Zbliża się Dzień Niepodległości. (Tak, dobrze pamiętasz – to 11 listopada). Po ilu latach odzyskaliśmy niepodległość? Po 123 (tak, tak wiem, że wiedziałeś). Nie mamy we krwi świętowania tego dnia w taki sposób jak Amerykanie świętują 4-ego lipca, nie prosimy Boga by błogosławił ojczyźnie, nie machamy dumnie flagą, może to dlatego, że jest taka nieciekawa, ja sam wolę myśleć o niej w kategoriach symboli, które są w niej zakodowane. Anglicy z kolei w ogóle nie obchodzą dnia niepodległości, ale nasze święto nakłada się dzięki poplątanym kolejom historii z obchodami tutejszego Remembrance Festival czyli Święta Rozpamiętywania - w domyśle tych, co polegli na wszystkich frontach I wojny światowej, wojny, po której na wszystkie mapy świata trzeba było przywrócić nieszczęsną krainę nad Wisłą.
Od wielu lat wisi nade mną klątwa pod tytułem "Ty tam się znasz na tych komputerach" i ciąży ona również cały czas odkąd zamieszkałem w Exeter. Doprowadzając przez ponad 4 lata kilkadziesiąt komputerów do stanu używalności chciałbym polecić bardzo przydatne i co najważniejsze dla wielu, darmowe rozwiązanie. Mam tu na myśli Google Docs. Nie musimy już instalować pirackiego kolosa jakim jest Microsoft Office, żeby napisać dokument w Wordzie lub zrobić miesięczne zestawienie wydatków w Excelu. Nie muszę chyba również tłumaczyć, że Google jest potęgą jeśli chodzi o branże internetową i to właśnie oni stworzyli takiego mini office'a w wersji on-line.
Nareszcie są długo oczekiwane zdjęcia z koncertu. Selekcja była trudna i mamy nadzieje, że nie będziecie się nudzić podczas ich przeglądania.
Radość bycia rodzicem wcale nie musi być ograniczona faktem, że mieszkamy w Anglii, wręcz przeciwnie. Każdy rodzic chce jak najlepiej dla swojego dziecka i tak na przykład nie ma lepszej metody nauki języka angielskiego jak spędzenie pierwszych lat życia w Anglii. Dlatego nie zmarnujmy takiej szansy i nawet, jeśli planujemy powrót do kraju warto dać dziecku szanse. Wiemy doskonale, jakie możliwości ma rodzic w Polsce, drogi prywatny nauczyciel lub drogie przedszkole. A my jesteśmy tutaj, gdzie dzieci całkowicie bezpłatnie mogą się uczyć najpopularniejszego języka na świecie. I co ciekawe mogą go używać od małego bawiąc się z innymi dziećmi. Jest to właśnie jeden z celów nowego projektu o nazwie Happy Feet.
(Czyli skąd się wzięły płonące beczki w Ottery St. Mary)
