Zwiększ rozmiar czcionki Domyślny  rozmiar czcionki Zmniejsz rozmiar czcionki
Home Czytelnia Podsumowanie marcowej edycji Festiwalu Filmowego i majowe propozycje.

Podsumowanie marcowej edycji Festiwalu Filmowego i majowe propozycje.

Email Drukuj PDF

Wielkie podziękowania od ekipy przygotowującej tą imprezę idą do osób, które zaszczyciły swoją osobą marcowe pokazy. Mimo tego, że projekcje odbywały się w trzech różnych miejscach okazało się to niestraszne dla wielu z Was - wielki SZACUN dla tych, co pojawiali się w każdym z tych miejsc - ukłony po pas.

Edycja majowa będzie bardziej skoncentrowana  – jedynie dwa miejsca – Campus Cinema na którym puszczane będą: Sexmisja i Dług oraz przytulne kino w Exeter Phoenix z kolejnymi 4 filmami  - http://polishfilmfestival.exeter.pl/venues. Gwoli podsumowania: wszystkie filmy marcowe dojechały na czas, większość z nich dotarła na miejsce w najlepszym kinowym formacie - na taśmie 35mm w ciężkich jak cholera puchach.

No i przyszło otwarcie a z nią projekcja „Uciekiniera”. I pierwsze zaskoczenie – wydawałoby się tematyka ciężka i stara jak II wojna światowa, a tu pełna sala. Ba, kilka osób zgodziło się siedzieć na schodach, a jeszcze przed projekcją: koreczki rozchodzą się w przeciągu 15 minut, załoga nie nadąża z przyklejaniem plakatów na powitanie, ciasta rozchodzą się na talerzykach w różnych kierunkach w przeciągu kilku minut. Anglo-polsko-inno-językowy szum przed seansem, chyba maksymalny przedział wiekowy – od 5 letniego szkraba, który niestety nie mógł oglądać tego dokumentu, do osób – powiedzmy - w kwiecie wieku. Pan Reżyser z Panią Producent - coraz to bardziej zaskoczeni napływającymi ludźmi, a potem po pokazie, odpowiadający przez 45 min., a więc do granic wyczerpania na pytania ciekawskich. Taki był dzień otwarcia.

Pod adresem mailowym Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. pojawiły się pierwsze zachęcające komentarze :

”Congratulations on your success last night - I thought everything was great and the food excellent!” Susan,

"Good luck with the rest of the festival" Hannah,

“(…) may I congratulate Beata for organising such an incredible evening, a warm welcome and care to see that everyone was catered for - well done you! 

The film was also amazing, and great to hear the director talk about it in more depth after the screening (...),  a wonderful evening that will stay with me for sometime (bought the DVD to watch again and share with friends the life of this incredible man)."

Szymon z University of Exeter Business School: "Bardzo dziekuje jeszcze raz za zaproszenie na otwarcie festiwalu. Bardzo mi sie podobalo, a film byl po prostu wspanialy. Rownież reżyser, pan Marek Pawlowski, zrobil na mnie bardzo mile i cieple wrażenie. Bardzo dziekuje i gratuluje."

Lewis z University of the West of England (Bristol):“I really enjoyed the evening. A real treat to have the director there, and all the polish-speaking and culture. Well done on your organising!"

Tyle słodzenia na otwarcie...

Potem przyszedł czas na Noc z Animacjami, które cieszyły się ogromnym powodzeniem do tego stopnia, że zabrakło biletów dla kilku osób i to był chyba największy minus – słusznie wytknięty z resztą w kilku postach...Wieczór uświetnił swoją milczącą ale magiczną obecnością prawdziwy projektor taśm 16mm - wszystko dzięki uprzejmości Pana Nick’a – niezmordowanego i niezawodnego operatora projektorów. Animacje Bagińskiego urzekły, Dumały powaliły na łopatki... 

Kolejne pokazy: „Zero”, „Moja Krew” i „Mała Moskwa” cieszyły się mniejszą popularnością choć generowały wielkie emocje. „Zero” jak na razie, z zasłyszanych rozmów, uchodzi za festiwalowy Nr 1. Chyba wszyscy po projekcji mieli coś o tym filmie do powiedzenia. Także na forum exeter.pl pojawiły się komentarze w stylu : ‘Kawał dobrego kina’ czy ‘Dawno nie oglądałem polskiego filmu, który w taki sam sposób skupiałby uwagę widza jak Zero’. Choć pojawiały się i inne głosy, jak np. artykuł/komentarz napisany przez widza - Roberta, przedstawiony w całości poniżej, w którym można przeczytać m.in.: ‘Na mnie osobiście największe wrażenie zrobił film "Mała Moskwa Waldemara Krzystka (...).Cudowny film ze wspaniałymi kreacjami aktorskimi. Pięknie opowiada losy nieszczęśliwej miłości, obywając się bez scen rozbieranych. Do tego dialogi w języku rosyjskim i polskim oraz tłumaczenie w języku angielskim.

Miały być i niespodzianki - ostatniej nocy – „Nocy z Polańskim i Komedą”, na „Nóż w Wodzie” przyszło mało osób, jakby nazwisko Polańskiego nie cieszyło się dużą popularnością, w przeciwieństwie do ciasta przygotowanego na wejście. Przed pokazem satanizującego „Rosemary’s Baby”, po zgaszeniu już świateł a tuż przed projekcją, zerwała się taśma filmowa skutkując tym, że zaskoczona i zdumiana publiczność musiała siedzieć przez minutę w całkowitych ciemnościach...  

Podsumowując: przez 6 filmów i noc z animacjami przewinęło się ponad 260 osób różnych narodowości i będących w różnym wieku, poszły łącznie 4 torty i ciasta zrobione przez Panią Martę, 4 opakowania rurek kokosowych, można było posłuchać m.in. VooVoo, Marii Awarii, Myslovitz, Nosowskiej, Skalpela, wypić piwko i poznać nowe osoby, dostać plakat ( z równolegle trwającej wystawy plakatów w Boston Tea Party - 4 są już zarezerwowane przez przyszłych nabywców), zgubić się na Uniwerku i znaleźć w przytulnej, pachnącej celuloidową taśmą kinowej sali, było dużo nerwów ale jeszcze wiecej radości i takie komentarze jak te:    

„Wielkie dzięki za zorganizowanie festiwalu w Exeter. Fantastyczny pomysł.”  Krzysiek

czy 

"Thank you so much for introducing me to a whole new area of film. I look forward very much to two months of exciting and uplifting cinema." - Jon, Film Studies student,

sprawiają wrażenie, że warto robić takie rzeczy choćby miałaby obejrzeć je jedna osoba. Następna odsłona festiwalu rusza już zaraz czyli w MAJU !!!

5 Maj   - Jasminum i Ziemia Obiecana

7 Maj Seksmisja

12 Maj - Pora Umierać i Rewers

14 Maj - Dług


A jeszcze w KWIETNIU 29-tego, w bibliotece centralnej w ramach Film Clubu - mistyczna 'Matka Joanna od Aniołów' Kawalerowicza - darmowy wjazd. 

W imieniu organizatorów – dziękujemy za Waszą obecność w marcu i serdecznie zapraszamy na majowe pokazy.


Montoya

 

W załączniku artykuł który spłynął do Redakcji od Pana Roberta, jednego z widzów festiwalu.


"Okiem widza" 

Jak przystało na stolicę, dzieją się w niej wielkie rzeczy. Koncerty, występy, przedstawienia, festiwale. Tak powinna żyć każda stolica i tak też jest w stolicy Devonu, Exeter. W tę mieszankę kulturalną bardzo dobrze wpisał się Festiwal Polskich Filmów w Exeter - Kinoteka on Tour.
To duże przedsięwzięcie kulturalne, zorganizowane naprawde profesjonalnie. Zarówno od strony organizacyjnej, jak i doboru filmów. Pełne i rzetelne informacje o filmach i miejscach gdzie będą prezentowane, podnoszą rangę festiwalu. Interesujące jest to, że filmy można oglądać w kilku różnych salach filmowych.

W Queens Building University of Exeter odbyło się otwarcie festiwalu. Trafione miejsce, bo blisko studentów sztuki filmowej, a i sam prezentowany film, "Uciekinier" Marka Pawłowskiego, był moim zdaniem doskonałym wyborem na pierwszą prezentacje.
Dokument opowiada prawdziwą historię ucieczki z obozu zagłady w Oświecimiu, Kazimierza Piechowskiego i trzech innych więżniów. Ucieczki perfekcyjnie przygotowanej i szczęśliwie zakończonej. Zrobiony bardzo rzetelnie i z kilkoma naprawde światowej klasy trikamy montażowymi. Widzowie mogli zobaczyć wielką produkcję i studenci coś podejrzeć. A po projekcji porozmawiać z reżyserem i o samej historii, i o zastosowanych technikach.

W ciągu kilkunastu dni wyświetlonych zostało sześć różnych filmów plus animacje. Na mnie osobiście największe wrażenie zrobił film "Mała Moskwa" Waldemara Krzystka. Kolejna historia oparta na prawdziwych wydarzeniach. Tym razem miłosna, bez hepy end'u. Wydarzyła się w 1965 roku w Legnicy gdzie wówczas stacjonował najwiekszy, najdalej wysunięty na zachód radziecki garnizon. Zakochali się w sobie polski porucznik i żona radzieckiego oficera. Cudowny film ze wspaniałymi kreacjami aktorskimi. Pięknie opowiada losy nieszczęśliwej miłości, obywając się bez scen rozbieranych. Do tego dialogi w języku rosyjskim i polskim oraz tłumaczenie w języku angielskim.

Pamiętam jak niewiele miłem czasu by zdążyć do kina. W godzine przygotowanie obiadu, kąpiel i biegiem na film. Jednak nie żałuje a wręcz cieszę się na wspomnienie tego zamieszania. To był naprawdę ciekawy, mile spędzony czas wśród znajomych i nowo poznanych osób. Połączony z oglądaniem filmów. Cierpliwie czekam na następne siedem filmów od 29 kwietnia do 14 maja. A zapowiada się interesująco!

Twórcom festiwalu bardzo dziękuję za przeżycia! I zapraszam wszystkich do kin!

Robert

 

Fotoreportaż z otwarcia festiwalu

 


     
     
     
     

 

Komentarze

Evika
0
 
 
Z tego co Pan Montoya napisal, to Exeter naprawde szaleje. Dobrze, ze mamy takich zorganizowanych organizatorow, ktorzy organizuja takie zorganizowane organizacyjnie przedsiewziecia;). Klaniam sie Panie Montoya nisko.
Moze tym razem tez bedzie okazja skosztowac jakichs polskich wypiekow z angielskich kuchni...cos slyszalam, ze na pierwszym pokazie beda jakies smakolyki robione polskimi rekami czy nawet recami?

Adios.

Montoya
0
 
 
To była najściślej tajna tajemnica, tak tajna, że nawet zorganizowani organizatorzy mieli o tym nie wiedzieć, no ale teraz kiedy już ją podano do wiadomości publicznej jak kawe na ławę a raczej smakołyki na stół, to chciałbym potwierdzić, że polskie ręce przygotowują kultowe ANDRUTY i jeszcze kultowsze FAWORKI, które będzie można schrupać przed JASMINUM !

Smaczności!
Please login to post comments or replies.
 

Reklama

T&R Car Service

Problem z samochodem?
Czas na przegląd?
Potrzebujesz wymienić opony?
Zależy Ci na czasie?



Zadzwoń do nas:

Tomek 07871 487 619
Robert 07864 707 759

www.exetercarservices.co.uk

Unit 17, City Industrial Estate

EX2 8DD, Exeter


.

Wyróżnione fotoogłoszenia