Wywiad z księdzem Jarkiem Wilczakiem
piątek, 30 października 2009 00:44
 Za oknem szaro, ponuro i do domu daleko. W kinie filmy apokaliptyczne. W kalendarzu listopad się zbliża, śmierć i martyrologia czai się zza węgła. Dni coraz krótsze, światła coraz mniej. Dżdżysta pogoda przenika całe serce, całą duszę i każdą myśl. Przeczytałem notkę, że nowy ksiądz w nasze strony przyjechał. Pomyślałem, pogadam z duszpastrzem.
Więcej…
|
Mr Kowalski i jego M3 na wyspie
niedziela, 27 września 2009 16:34
Rację ma ten kto twierdzi, że inwestycja w zakup własnego przysłowiowego M3 jest dobrą lokatą. 100% racji, można to potwierdzić na wielu przykładach. Wielu polskich emigrantów przybyłych kilka lat temu do Wielkiej Brytanii zadomowiło się na tyle, aby podjąć decyzję o założeniu tu rodziny, a co idzie w parze zakupie własnego mieszkania. Dobrym przykładem jest Pan Karol:
Więcej…
Historie wymyślonych tożsamości
sobota, 19 września 2009 17:15

Historia skradziona, postacie fikcyjne, bez imion w dodatku. Oni siedzieli w Fire House, we dwóch przy piwie. One stały nie opodal sącząc drinki z długich szklanek. Były trzy, wtłoczone w ściśniętym półokręgu rozglądały się na lewo prawo kurczowo trzymając słomki. Kilka razy, przez ramie szerokim aczkolwiek precyzyjne od stop do głowy, omietli je wzrokiem. Dziewczęta zachichotały. Od słowa do słowa słowiański vibre chwycił i kiedy jeden kolega na siku, drugi koleżanki do stołu zaprosił.
Więcej…
Homo Shoppo
sobota, 22 sierpnia 2009 18:18
Robienie zakupów czyli shopping w supermarketach uchodzi wśród rodowitej populacji za swoistego rodzaju ceremoniał. Chcąc czy nie chcąc musisz go zrozumieć i sam zaadoptować.
Więcej…
Migrant worker - czyli schizofrenia emigranta
piątek, 28 listopada 2008 15:57
 Podobno najtrudniej jest wyjść z domu, potem reszta już jakoś leci. Odwiedzone miejsca, spotkani ludzie pozostawiają jakiś ślad, często nieobecności. Mam takie sny, o ludziach i miejscach z przeszłości. Jest w nich Kuba, postać ambiwalentna - niedokończona znajomość, próba sił, zawiści i rywalizacji. Taka przyjaźń z nożem w ręku, tylko przez szacunek nie wbitym w plecy...
Więcej…
Święta w Anglii
niedziela, 23 listopada 2008 00:00
 I zaczęło się. Jako pierwsza jak zwykle wystartowała reklama coca coli. Za nią jak zwykle "Jingle Bells", renifery i mikołaje. W miastach jak zwykle zabłysnęły świąteczne światełka. A w Devon jak zwykle nie ujrzymy śniegu. Jak co roku ruszyły świąteczne obniżki, a tłumy mieszkańców miasta przedzierają się przez High Street w poszukiwaniu prezentów pod choinkę. Niektórzy z Was spędzą tegoroczne święta w Polsce ale na pewno część zostanie na święta w Exeter. Tych którzy nigdy nie świętowali w Anglii, na pewno ciekawi jak wyglądają tu Święta Bożego Narodzenia?
Więcej…
|
|
|
|
Strona 2 z 3 |