Ok, wszystko zacznie się w marcu. 10-tego. Na pierwszą odsłonę pójdzie 6 filmów, na drugą, w maju - kolejne 6. Po polsku i z angielskimi napisami.
Pomiędzy filmami, w kwietniu - wystawy plakatów, klub filmowy, pewnie jakaś impreza, gdzie będą latać pierogi.
Olbrychski, kochany Gajos, troskliwa Janda, rubaszny Stuhr, zdesperowany Robert Gonera, szarmancki Dorociński, świetna Agata Buzek, to tylko nieliczni, którzy wystąpią w exeterskich kinach: w centrum kultury Phoenix za biblioteką i na uniwersyteckim Campusie.
O tym, że trwają przygotowania do pierwszego festiwalu filmów polskich, co niektórzy pewnie już słyszeli. Idea krążyła w powietrzu od dawna. Parę osób, jak to zwykle bywa, gadało na bardziej lub mniej towarzyskich spotkaniach, o nowych polskich filmach: że niezłe, że powalające, że niesamowite, że znowu mamy kino na światowym poziomie. Że znów są filmy, na które chce się chodzić do kina. No i jak to fajnie było by zobaczyć taką poczciwą gębę Gajosa albo Stuhra mamrzącego płaczliwie ,..kobieta mnie bije…’ na tutejszym kinowym ekranie.
Te parę osób, skojarzonych przez kolejne parę osób, spotkało się w końcu na kawusi gdzieś na mieście i powiedziało sobie – 'ok, to spróbujmy' i zaczęło wyliczać filmy, które warto byłoby zobaczyć. Zanim skończyła się kawa, pozycji było już co najmniej 20. Wiadomo było od razu, że nie będzie łatwo. Sprawę trochę rozwiązała informacja o pokazie filmów polskich w Londynie organizowanych przez Polski Instytut Kultury w ramach cyklu Kinoteka on Tour. Dzięki temu udało się ustalić listę dostępnych pozycji. Pojawią się m.in. najnowszy, wiejący chłodnym ambientowym klimatem, zegarmistrzowsko skonstruowany thiller ‘Zero’, historia gorącej ale zakazanej miłości dziejąca się w legnickiej ‘Małej Moskiwe’, ‘Moja Krew’ gdzie boks miesza się z uczuciami do pięknej Wietnamki w pejzażu stołecznej Warszawy. Enfant terrible polskiego kina Roman Polański i geniusz jazzu Krzysztof Komeda zabiorą Państwa w rejs po Mazurach w erotyzującym, genialnym ‘Nożu w Wodzie’, by potem przestraszyć diabolicznym i kontrowersyjnym horrorem ‘Dziecko Rosemary’.
Będzie można się też pośmiać i przypomnieć walkę o zachowanie rodzaju ludzkiego w kultowej, ukochanej ‘Seksmisji’, no i przeżyć cudownie mistyczne, przepełnione zapachami ‘Jasminum’ - oczywiście z dobroduszną gębą Gajosa i genialną 5-letnią Wiktorią Gosiewską w rolach głównych.
Poza tym Animacje - łącznie z tą, która postawiła cały świat na nogi - czyli ‘Katedra’ Bagińskiego oraz jego nowe dzieło – magiczny ‘Kinematograf’ i kilka surrealistycznych filmików Dumały m.in. ‘Wolność Nogi’.
Wszystko zacznie się w marcu. 10-tego. Exeter Phoenix i uniwersytecki, swojski Campus Cinema. Po polsku i z angielskimi napisami. Pewnie ktoś ściągnie sobie filmy z internetu. Wiadomo jednak, że do kina nie chodzi się tylko dla filmu.
Będą i niespodzianki….
Montoya
Więcej na: http://www.polishfilmfestival.exeter.pl
Komentarze