10 maja 2015 odbędą się wybory prezydenckie w Polsce. Będąc ostatnio u cioci na imieninach zapytała mnie szwagierka, czy będę głosował. Za nim zdążyłem odpowiedzieć, rozpętała się dyskusja na temat tego czy Polacy żyjący na emigracji w ogóle powinni brać udział w wyborach. Od cioci dowiedziałem się, że to przez takich jak „wy” w Polsce wybory nie wychodzą. Dzieje się tak, ponieważ głosujemy na „nich” nie wiedząc co „tu” się dzieje, ale wydaje się nam, że wiemy lepiej, a potem nic to „nas” nie obchodzi i a „oni” muszą z tym żyć.